Nowe brzmienie tradycji. Sala Widowiskowa Zespołu „Mazowsze” otwarta na nowo z wyjątkowym dźwiękiem immersyjnym

12 listopada 2024

Sala Widowiskowa Państwowego Zespołu Ludowego Pieśni i Tańca „Mazowsze” została uruchomiona na nowo, dwoma uroczystymi koncertami, które odbyły się 9 i 10 listopada 2024. Dostarczyliśmy i zainstalowaliśmy tu system dźwięku immersyjnego L-ISA oparty na innowacyjnych, progresywnych zestawach liniowych L-Acoustics L2D. To wyjątkowa instalacja nie tylko na skalę Polski, ale i świata.

„Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam”. „Brzmi niesamowicie”. „Niewiarygodne przeżycie” – to tylko niektóre z entuzjastycznych wypowiedzi słuchaczy po wyjściu z koncertu w zmodernizowanej Sali Zespołu „Mazowsze”. Dźwięk immersyjny L-ISA, zrealizowany po raz pierwszy w takiej technologii, pobudza emocje, otwiera nowe doznania, zanurza w muzycznym przeżyciu. Każdy uczestnik koncertu może poczuć się immanentną częścią wydarzenia.

Państwowy Zespół Ludowy Pieśni i Tańca „Mazowsze” to jedna z najważniejszych instytucji stworzonych dla krzewienia polskiej kultury. Od powstania w 1948 roku zespół splata w sobie historię, tradycję i narodową dumę, zachwyca pięknem ludowych melodii i tańców, gromadząc na swoich występach pokolenia Polaków i entuzjastów na całym świecie. Siedziba „Mazowsza” znajduje się w Otrębusach pod Warszawą, gdzie w otoczeniu malowniczych krajobrazów mieści się sala koncertowa zwana Matecznikiem.

Budynek Matecznika został wybudowany w 2009 roku. Mieści się tu sala koncertowa na ok. 600 widzów. Jednak, jak mówi dyrektor „Mazowsza” Jacek Boniecki, możliwości technologiczne sali po upływie kilku lat przestały przystawać do poziomu artystycznego zespołu. „Oddziaływanie „Mazowsza” na świat jest wyjątkowe, porównywalne z muzyką Chopina” – mówi dyrektor Boniecki. – „Każda orkiestra ma swój koloryt i o to dbamy, a dotychczas w tej sali mieliśmy niedosyt”. Stąd idea, by wyposażyć Matecznik w najwyższej klasy dźwięk immersyjny.

Osobą odpowiedzialną za zrealizowanie tego zadania został Krzysztof Polesiński. Gdy został on poproszony przez dyrekcję „Mazowsza” o przygotowanie audytu technologicznego, zbiegło się to w czasie z premierą najnowszego rozwiązania L-Acoustics – progresywnego systemu liniowego L2. Po wstępnych odsłuchach we Włoszech, Polesiński wraz z kreatywnym reżyserem dźwięku „Mazowsza” Piotrem Przedborą zainteresowali się tym rozwiązaniem. W ten sposób powstał wyjątkowo innowacyjny projekt, w którym poza Polesińskim i Przedborą udział mieli Tomasz Ibrom, Łukasz Kaźmierczak i Sylwester Wojcieszek, specjaliści Audio Plus.

Instalacja rozpoczęła się w lipcu i zakończyła z końcem października. Należy podkreślić, że przebiegała w funkcjonującej instytucji, w której jedynie sala koncertowa została wyłączona z użytku na czas budowy, w dodatku też tylko częściowo – scena i rampa załadunkowa były wykorzystywane zgodnie z codziennym harmonogramem pracy zespołu „Mazowsze”. W instalacji uczestniczył cały dział instalacyjny Audio Plus, w tym:

  • Łukasz Kaźmierczak – koordynator projektu
  • Robert Kukiełka – koordynator instalacji
  • Piotr Kosmala – koordynator robót
  • Tomasz Ibrom – projektant
  • Jerzy Kubiak – inżynier systemu
  • Jakub Kowalik – inżynier dźwięku
  • Tomasz Schnitzer – instalator
  • Stanisław Mielczarek – instalator
  • Marcin Łączyński – instalator

Wśród wyzwań, zrealizowanych przez zespół instalacji Audio Plus, był specjalnie zaprojektowany most nagłośnieniowy i system zawiesi, które pozwalają na precyzyjne ustawienie kątów zestawów głośnikowych pod pełnym obciążeniem. System ten powstał całkowicie w Polsce pod nadzorem inżynierskim specjalistów Audio Plus.

Aby zaprezentować nową odsłonę sali koncertowej przed publicznością, „Mazowsze” przygotowało przekrojowy koncert pod tytułem „Nowe brzmienie tradycji”. Przedstawienie złożone z utworów ludowych, a także tematów klasycznych i filmowych, zagrano dwukrotnie 9 i 10 listopada 2024. Wystąpił słynny chór i balet „Mazowsza” oraz oczywiście wspaniała orkiestra symfoniczna pod batutą maestro Jacka Bonieckiego. Niezwykle bogaty przekrój twórczości „Mazowsza” obejmował całą 75-letnią historię zespołu. Wisienką na torcie był udział osobowości polskiej sceny: aktorki-wokalistki Anny Sroki-Hryń, światowego tenora Arnolda Rutkowskiego, wirtuoza skrzypiec Mariusza Patyry i śpiewaka-solisty Filipa Micka. Nad całością czuwał fenomenalny team realizatorów dźwięku z Krzysztofem Polesińskim i Piotrem Przedborą na czele. Oba koncerty były wyprzedane do ostatniego miejsca, a słuchacze wychodzili z nich zachwyceni.

„Technologia nie zastąpi artysty, ale to, ile wysiłku artysty przeniesie się na widownię, zależy właśnie od technologii” – mówi dyrektor Jacek Boniecki. – „Wcześniej w tej sali słyszałem niedoskonałą sumę wysiłków indywidualnych muzyków. Dzisiaj mogę słuchać każdego muzyka z osobna. W pięknie zbiorowego brzmienia słyszę poszczególne instrumenty, które są selektywne. To najbardziej mnie urzekło”. Piotr Przedbora dodaje: „Nie każdy zdaje sobie sprawę, że żyjemy w czasach przełomu w dziedzinie dźwięku – przechodzimy od stereo do przestrzeni. To sprawia, że nie ma już ograniczeń. Weszliśmy z „Mazowszem” na poziom, w którym ogranicza nas tylko wyobraźnia. Możemy budować niewyobrażalne dotąd kreacje, a to skutkuje jeszcze lepszymi przeżyciami dla słuchacza”.

Sama instalacja dźwięku immersyjnego L-ISA objęła linię frontową, złożoną z 7 progresywnych zestawów liniowych L-Acoustics L2D oraz dwóch gron niskotonowych, a także linię frontfill,  wykonaną z 15 miniaturowych zestawów szerokopasmowych. Dźwięk dookólny i efektowy realizowany jest przez matrycę głośnikową złożoną z 28 zestawów głośnikowych umieszczonych na ścianach bocznych, ścianie tylnej oraz suficie. System uzupełniają zestawy monitorowe na scenie, w tym odsłuch dla dyrygenta. Całość zasilana jest przez rozbudowany system wzmacniaczy L-Acoustics, które w sumie dysponują 228 kanałami mocy. Elementem, który jeszcze bardziej wzbogaca kreację przedstawień, jest system automatycznego śledzenia artystów światłem i dźwiękiem – Stagetracker marki TTA. Podczas koncertów otwarcia wykorzystano śledzenie dla skrzypka Mariusza Patyry oraz śpiewaka Arnolda Rutkowskiego. Zafascynowani widzowie obserwowali ich, jak przemieszczali się po scenie, a za nimi szedł dźwięk. To potęgowało wrażenie, że nagłośnienia w ogóle nie ma. Dzięki temu przeżycia, z którymi wyszli słuchacze, były nieporównanie głębsze i pozostaną z nimi na długo.

„To już piąta fantastyczna sala, którą wyposażyliśmy w technologię dźwięku immersyjnego L-ISA, oferującą niezapomniane wrażenia dźwiękowe” – mówi Sylwester Wojcieszek. – „Przed nami kolejny etap: wspieranie i edukowanie użytkowników, aby w pełni wykorzystali potencjał tego zaawansowanego systemu. Naszym celem jest, aby każdy, kto odwiedzi tę przestrzeń, mógł doświadczyć dźwięku na zupełnie nowym poziomie”. Krzysztof Polesiński dodaje: „Dzięki tej technologii słuchacz może czuć się częścią wydarzenia, zaś dla produkcji otwiera ona kompletnie nowe możliwości. Możemy być bardziej kreatywni. Możemy pracować jeszcze lepiej nad każdą z partii, bo nagle usłyszeliśmy więcej detali”. „Mazowsze nareszcie może w sposób bardziej doskonały przemówić do słuchacza, poruszyć w nim najgłębsze strony emocji. Po to jest sztuka! Od tego momentu będziemy mogli to robić w sposób bardziej doskonały” – uzupełnia Jacek Boniecki.

Od dziś sala widowiskowa naprawdę przystaje do poziomu artystycznego zespołu „Mazowsze”. Widowiska serwowane w Mateczniku stały się jeszcze głębszym przeżyciem muzycznym. Dźwięk dociera do każdego widza niezależnie od miejsca na widowni, otacza, powoduje pogłębienie doznań. „Wykorzystanej tu technologii nie widać, wyłącznie słychać. Jej efektu nie da się zarejestrować, nie da się inaczej pokazać, trzeba po prostu ją usłyszeć” – mówi Krzysztof Polesiński. „Dążenie do doskonałości ma sens. Każda osoba wyjdzie z tej sali bardziej usatysfakcjonowana niż wcześniej, dlatego warto było podjąć ten wysiłek” – podsumowuje Jacek Boniecki.

Zdjęcia: 
K. Sitkowski, B. Lichocki | MAZOWSZE
K. Skłodowski | AUDIO PLUS